- Kategorie:
Z domku wyjechałem dopiero
Sobota, 20 stycznia 2007 | dodano: 20.01.2007
Z domku wyjechałem dopiero coś po 13-tej - ciągle kropiło, padało, momentami nawet lało. :( Udałem się w "swoją" trasę: Opatowice, Trestno, Blizanowice, Siechnice.
Na śluzie nr 2 nakarmiłem chlebkiem rybki. Łabędzi i kaczek dzisiaj nie było.:(
"Przystanek" w Blizanowicach oddalił się od swojego miejsca.
Pewnie wiatrzysko go przesunęło. Powrót do Opatowic i przez wyspę na jaz opatowicki. Później pojechałem wałami do Parku Szczytnickiego, kliknąć kilka fotek. Połamane w nim drzewa. To tylko malusieńka część szkód jakich dokonał kirył, czy jak mu tam. Z parku skoczyłem do domu - na skoki. :)
Pozdrawiam - Czesiek
Ps. Po drugiej "serii" :( skoków udałem się do piwnicy, by przygotować rowerek na jutro(?). :)
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Na śluzie nr 2 nakarmiłem chlebkiem rybki. Łabędzi i kaczek dzisiaj nie było.:(
"Przystanek" w Blizanowicach oddalił się od swojego miejsca.
Pewnie wiatrzysko go przesunęło. Powrót do Opatowic i przez wyspę na jaz opatowicki. Później pojechałem wałami do Parku Szczytnickiego, kliknąć kilka fotek. Połamane w nim drzewa. To tylko malusieńka część szkód jakich dokonał kirył, czy jak mu tam. Z parku skoczyłem do domu - na skoki. :)
Pozdrawiam - Czesiek
Ps. Po drugiej "serii" :( skoków udałem się do piwnicy, by przygotować rowerek na jutro(?). :)
Rower:
Dane wycieczki:
40.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
K o m e n t a r z e
mi tez sie tak wydaje a dokladnie ze to klon jawor, inaczej jawor, klon jaworowy, acer pseudoplatanus :) ale moge sie mylic bo to stare drzewo, nie ma liści no i leży. Swoją drogą to też pozapominałem nazw wielu roślinek (tych mniejszych i większych), może wiosną się trochę podszkolę :)
tomalos - 14:23 niedziela, 21 stycznia 2007 | linkuj
szkoda tego jawora (chyba jawora) z ostatniej fotki
u mnie tez padało przez cały dzień w zasadzie, tylko wcześnie rano było bezdeszczowo (co oczywiście wykorzystałem) tomalos - 21:40 sobota, 20 stycznia 2007 | linkuj
u mnie tez padało przez cały dzień w zasadzie, tylko wcześnie rano było bezdeszczowo (co oczywiście wykorzystałem) tomalos - 21:40 sobota, 20 stycznia 2007 | linkuj
Czesiek, skoki przerwali wiec niewiele straciles.
Przynajmniej tak mowili w radio.
A przystanek widac wedruje, wedruje ;) blase - 21:14 sobota, 20 stycznia 2007 | linkuj
Komentuj
Przynajmniej tak mowili w radio.
A przystanek widac wedruje, wedruje ;) blase - 21:14 sobota, 20 stycznia 2007 | linkuj