- Kategorie:
Przełajem przez Wyspę Opatowicką.
Niedziela, 28 stycznia 2007 | dodano: 28.01.2007
Przełajem przez Wyspę Opatowicką.
"Szosą" pod wyspę:
Zszedłem z rowerka i przez ponad pół wyspy brnąłem - z moim rowerkiem
- przez mokry śnieg. Dopiero w lasku udało mi się przejechać pod sam jaz - bez podpórki. ;)
Jaz opatowicki, na który musiałem wejść, gdyż zaboksowałem: :))
Ulicą Braci Gierymskich jechało mi się bardzo dobrze - mimo iż było pod wiatr.
Pozdrawiam - Czesiek
Rower:
Dane wycieczki:
14.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
K o m e n t a r z e
Tomek - jak to była temperatura? :)
pzdr - czesiek
Anonimowy tchórz - 08:10 poniedziałek, 29 stycznia 2007 | linkuj
my sie zimy nie boimy... przynajmniej staram się w to wierzyć :)
tomalos - 00:41 poniedziałek, 29 stycznia 2007 | linkuj
"Dobrze ze nei ma takiej zimy jak przed rokiem".
Raczej szkoda ;). Chcialbym pobic moj rekord z kategori najniższa temperatura w jakiej przyszło mi jedzic na rowerze.
Tomek - 20:18 niedziela, 28 stycznia 2007 | linkuj
agenciara na pewno coś jest w tym co mówisz, zwłaszcza jeżeli chodzi o to uzależnienie, ja bym to jeszcze nazwał: pasją :D
Ale panie Czesiek jak to tak w solance jechać po asfalcie. Szkoda sprzętu.
Jak patrzę na te zdjęcia to wszystkie wyglądają podobnie, czy to z północy, południa, wschou czy zachodu Polski
Pozdrawiam
Pixon - 19:42 niedziela, 28 stycznia 2007 | linkuj
Widze ze ładnie obsypało Twoje okolice :) Dobrze ze nei ma takiej zimy jak przed rokiem bo pewnie nikt by się tutaj nie wpisywał, a jeżeli już to tylko prawdziwi wyjadacze dwoch kolek :) Ale biorac pod uwage Ciebie i innych i tak wydaje się że jestescie po prostu..... UZALEŻNIENI :):):):):)
pozdrawiam gorąco :P :)))))
agenciara - 18:49 niedziela, 28 stycznia 2007 | linkuj
Komentuj
"Szosą" pod wyspę:
Zszedłem z rowerka i przez ponad pół wyspy brnąłem - z moim rowerkiem
- przez mokry śnieg. Dopiero w lasku udało mi się przejechać pod sam jaz - bez podpórki. ;)
Jaz opatowicki, na który musiałem wejść, gdyż zaboksowałem: :))
Ulicą Braci Gierymskich jechało mi się bardzo dobrze - mimo iż było pod wiatr.
Pozdrawiam - Czesiek
Rower:
Dane wycieczki:
14.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
pzdr - czesiek Anonimowy tchórz - 08:10 poniedziałek, 29 stycznia 2007 | linkuj
Raczej szkoda ;). Chcialbym pobic moj rekord z kategori najniższa temperatura w jakiej przyszło mi jedzic na rowerze.
Tomek - 20:18 niedziela, 28 stycznia 2007 | linkuj
Ale panie Czesiek jak to tak w solance jechać po asfalcie. Szkoda sprzętu.
Jak patrzę na te zdjęcia to wszystkie wyglądają podobnie, czy to z północy, południa, wschou czy zachodu Polski
Pozdrawiam Pixon - 19:42 niedziela, 28 stycznia 2007 | linkuj
pozdrawiam gorąco :P :))))) agenciara - 18:49 niedziela, 28 stycznia 2007 | linkuj