- Kategorie:
Dzisiaj tylko pod Halę Stulecia
Czwartek, 8 lutego 2007 | dodano: 08.02.2007
Dzisiaj tylko pod Halę Stulecia - pod pergolę:
Szef jeździł wczoraj na nartach w Czechach. Ja postanowiłem pojeździć dzisiaj po zaśnieżonym Parku Szczytnickim.
Ulica Mickiewicza - chodnik odśnieżony, a ścieżka rowerowa... . :(
Ruszyłem do sklepu/hurtowni rowerów, zapytać o mojego trekkinka, a przy okazji dokonałem zakupu nowego licznika.
Cateye Mity 3 już dogorywał, więc dokonałem jego eutanazji :)
Z Rakowieckiej pojechałem na "moją" wyspę. Po drodze jeszcze skręciłem w wędkarskie miejsce. Tam wczoraj byłem - "cypel" Wyspy Opatowickiej:
Dalej przez Biskupin (chodnikami) do domu.
Piwnica = czyszczenie rowerka. Przedpokój = montaż Sigmy.
Pozdrawiam - Czesiek
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Szef jeździł wczoraj na nartach w Czechach. Ja postanowiłem pojeździć dzisiaj po zaśnieżonym Parku Szczytnickim.
Ulica Mickiewicza - chodnik odśnieżony, a ścieżka rowerowa... . :(
Ruszyłem do sklepu/hurtowni rowerów, zapytać o mojego trekkinka, a przy okazji dokonałem zakupu nowego licznika.
Cateye Mity 3 już dogorywał, więc dokonałem jego eutanazji :)
Z Rakowieckiej pojechałem na "moją" wyspę. Po drodze jeszcze skręciłem w wędkarskie miejsce. Tam wczoraj byłem - "cypel" Wyspy Opatowickiej:
Dalej przez Biskupin (chodnikami) do domu.
Piwnica = czyszczenie rowerka. Przedpokój = montaż Sigmy.
Pozdrawiam - Czesiek
Rower:
Dane wycieczki:
30.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
K o m e n t a r z e
Jak na zdjęciu: BC 906
BC 800 - Asia znalazła. Podstawka pasuje, ale jeszcze nie sprawdzałem jak i czy działa poprawnie. Nie mam takiej potrzeby - jeszcze. :)
Pozdrawiam - Czesiek Anonimowy tchórz - 09:11 czwartek, 15 lutego 2007 | linkuj
BC 800 - Asia znalazła. Podstawka pasuje, ale jeszcze nie sprawdzałem jak i czy działa poprawnie. Nie mam takiej potrzeby - jeszcze. :)
Pozdrawiam - Czesiek Anonimowy tchórz - 09:11 czwartek, 15 lutego 2007 | linkuj
Hej Czesiek, to w końcu jaki ten licznik masz?
Ten bc 800?
Wyobraź sobie że mam właśnie dokładnie taki!
Żeby było śmieszniej licznik kupiłem razem z rowerem w u s a i zachwalałem sprzedawcy firmę sigma, bo jest sprawdzona i w ogóle blah blah. No i po kilku kilometrach pierwszej wycieczki klikam klikam w guziczki i okazuje się, że...nie ma prędkości średniej. Sigma bc 800 (że niby osiem funkcji) i nie ma avg. No i teraz podczas jazdy nie pozostaje nic innego jak dzielić te ułamki ;P
Mlynarz: sigma fcale nie pada po 20k km, osobiście na mojej ostatniej miałem ponad 30000km i dalej działała;p Za to padła na -15st C. To była bc700. blase - 20:55 środa, 14 lutego 2007 | linkuj
Ten bc 800?
Wyobraź sobie że mam właśnie dokładnie taki!
Żeby było śmieszniej licznik kupiłem razem z rowerem w u s a i zachwalałem sprzedawcy firmę sigma, bo jest sprawdzona i w ogóle blah blah. No i po kilku kilometrach pierwszej wycieczki klikam klikam w guziczki i okazuje się, że...nie ma prędkości średniej. Sigma bc 800 (że niby osiem funkcji) i nie ma avg. No i teraz podczas jazdy nie pozostaje nic innego jak dzielić te ułamki ;P
Mlynarz: sigma fcale nie pada po 20k km, osobiście na mojej ostatniej miałem ponad 30000km i dalej działała;p Za to padła na -15st C. To była bc700. blase - 20:55 środa, 14 lutego 2007 | linkuj
Gdzie ty w tym Biskupinie byłeś rowerem. Chyba nie w moich okolicach :)
sebekfireman - 00:10 piątek, 9 lutego 2007 | linkuj
a o sigmach mam dobre zdanie, mój BC 800 działa już około 7lat a lekko nie miał, wielokrotnie mókł (a nawet pływał), porządnie marzł, kursy latania też mu nie obce i działa :)
tomalos - 00:06 piątek, 9 lutego 2007 | linkuj
licznik rowerowy to dobra rzecz, rowerowy świat bez liczników był by niepełny :)
tomalos - 00:01 piątek, 9 lutego 2007 | linkuj
Sigma to dobry zakup.
Mój pierwszy licznik był właśnie tej firmy i pierwszą setkę też z nim zrobiłem :)
Działa do dziś, ale ja używam już innego licznika, bo w tamtym miałem 5 opcji, a potrzebuję avg i max speed do szczęścia. Teraz śmigam z licznikiem firmy VDO i złego słowa nie mogę powiedzieć. Jestem z niego bardzo zadowolony!
To jest VDO z kablem, przez parę miesięcy jeździłem na bezprzewodowym ale wymieniłem właśnie na kabel.
Nie polecam liczników bezprzewodowych dla ludzi nerwowych tak, jak ja :) Zbyt często miałem zakłócenia, a zaznaczam, że licznik był z wyższej półki a mimo to spisywał się beznadziejnie.
Napewno będziesz zadowolony z Sigmy, choć będzie Ci Cześku służyła tylko jeden sezon... bo słyszałem, że po 20''000 km licznik pada hehe Mlynarz - 00:00 piątek, 9 lutego 2007 | linkuj
Komentuj
Mój pierwszy licznik był właśnie tej firmy i pierwszą setkę też z nim zrobiłem :)
Działa do dziś, ale ja używam już innego licznika, bo w tamtym miałem 5 opcji, a potrzebuję avg i max speed do szczęścia. Teraz śmigam z licznikiem firmy VDO i złego słowa nie mogę powiedzieć. Jestem z niego bardzo zadowolony!
To jest VDO z kablem, przez parę miesięcy jeździłem na bezprzewodowym ale wymieniłem właśnie na kabel.
Nie polecam liczników bezprzewodowych dla ludzi nerwowych tak, jak ja :) Zbyt często miałem zakłócenia, a zaznaczam, że licznik był z wyższej półki a mimo to spisywał się beznadziejnie.
Napewno będziesz zadowolony z Sigmy, choć będzie Ci Cześku służyła tylko jeden sezon... bo słyszałem, że po 20''000 km licznik pada hehe Mlynarz - 00:00 piątek, 9 lutego 2007 | linkuj