- Kategorie:
Poranne słoneczko nad Kładką
Poniedziałek, 2 kwietnia 2007 | dodano: 02.04.2007
Poranne słoneczko nad Kładką Zwierzyniecką:
Mgła przed Opatowicami:
Opatowice - przez Wyspę Opatowicką na Most Bartoszowicki. Wałem do Mostu Chrobrego (d. Swojczyckiego) i ścieżką przy Dembowskiego, do Parku Szczytnickiego.
Ogród Japoński (zza płota ;) )
Czas na pracę. Wyjechałem h wcześniej, by udać się po raz kolejny do hurtowni rowerów. Mojego rowerka nadal brak. :(
Aby ukoić nerwy, udałem się do Lasu Rakowieckiego - nad wodę.
Niestety - nie miałem czym go poczęstować. ;)
Jechałem, jechałem wzdłuż tej wody - niemal niewidoczną ścieżką, aż dojechałem do końca ul. Międzyrzeckiej.
Po drugiej stronie wody widziałem Park Wschodni. :)
Dalej szosą do Trestna - Blizanowic i tuż przed przystankiem skręciłem na kocie łby, w kierunku rzeki.
Odra:
Zawsze, gdy tamtędy przejeżdżam, zastanawiam się skąd i po co są te kamole. ;)
Kierunek Trestno:
Rzadko widuję kościółek w Trestnie z tej strony. ;)
Dalej już szosą do domku. Można było jeszcze sporo pojeździć, ale w domu czekał na mnie sprzęt do jazdy, ale innej. :)))
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Mgła przed Opatowicami:
Opatowice - przez Wyspę Opatowicką na Most Bartoszowicki. Wałem do Mostu Chrobrego (d. Swojczyckiego) i ścieżką przy Dembowskiego, do Parku Szczytnickiego.
Ogród Japoński (zza płota ;) )
Czas na pracę. Wyjechałem h wcześniej, by udać się po raz kolejny do hurtowni rowerów. Mojego rowerka nadal brak. :(
Aby ukoić nerwy, udałem się do Lasu Rakowieckiego - nad wodę.
Niestety - nie miałem czym go poczęstować. ;)
Jechałem, jechałem wzdłuż tej wody - niemal niewidoczną ścieżką, aż dojechałem do końca ul. Międzyrzeckiej.
Po drugiej stronie wody widziałem Park Wschodni. :)
Dalej szosą do Trestna - Blizanowic i tuż przed przystankiem skręciłem na kocie łby, w kierunku rzeki.
Odra:
Zawsze, gdy tamtędy przejeżdżam, zastanawiam się skąd i po co są te kamole. ;)
Kierunek Trestno:
Rzadko widuję kościółek w Trestnie z tej strony. ;)
Dalej już szosą do domku. Można było jeszcze sporo pojeździć, ale w domu czekał na mnie sprzęt do jazdy, ale innej. :)))
Rower:
Dane wycieczki:
43.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
K o m e n t a r z e
Kosma założę się, że Czesiek na szmacie nie jeździ :-)
Darecki - 23:05 poniedziałek, 2 kwietnia 2007 | linkuj
Czesiek biorę te kamienie od Ciebie - potrzeba mi kilka takich na działkę.
Śmiało przywieź je do Elbląga :-) Darecki - 23:03 poniedziałek, 2 kwietnia 2007 | linkuj
Śmiało przywieź je do Elbląga :-) Darecki - 23:03 poniedziałek, 2 kwietnia 2007 | linkuj
9 zdjęcie bardzo mi się podoba ;))) Jeśli nie sprawiłoby Ci to problemu to proszę wyślij mi na maila w oryginalnym rozmiarze ;)
Z góry dziękuję ;)
P.S. W domu jaki sprzęt na Ciebie czekał? Szmata? ;D
Pozdrawiam serdecznie ;) kosma100 - 21:36 poniedziałek, 2 kwietnia 2007 | linkuj
Z góry dziękuję ;)
P.S. W domu jaki sprzęt na Ciebie czekał? Szmata? ;D
Pozdrawiam serdecznie ;) kosma100 - 21:36 poniedziałek, 2 kwietnia 2007 | linkuj
poranne słoneczko i drzewa nad wodą wyszły bardzo ładnie :)
ja dziś się nie wyrobiłem na rower a miałem nadzieję chociaż na 20km :( tomalos - 21:35 poniedziałek, 2 kwietnia 2007 | linkuj
ja dziś się nie wyrobiłem na rower a miałem nadzieję chociaż na 20km :( tomalos - 21:35 poniedziałek, 2 kwietnia 2007 | linkuj
Bardzo fajne poranne widoczki. Szkoda, ze nie mam wystarczajacej motywacji zeby wstac z rana i pojezdzic na rowerku :(
Tomek - 21:25 poniedziałek, 2 kwietnia 2007 | linkuj
Komentuj