czesiekblog rowerowy

avatar czesiek
Wrocław

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(12)

Moje rowery

Nie mam rowerów...

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy czesiek.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wrocław - Plac Grunwaldzki - ul. Na

Wtorek, 1 maja 2007 | dodano: 01.05.2007
Wrocław - Plac Grunwaldzki - ul. Na Grobli - Opatowice - Trestno - Blizanowice - Siechnice - Święta Katarzyna - Sulimów - polną drogą do Sulęcina - znów polno-przełajowymi drogami do Sobociska, stamtąd do Wierzbna. Dalej: Piskorzów - Nowy i Stary Śleszów - Węgry - Bogunów - Pasterzyce - Wilczków - Galowice - Szukalice - Karwiany - Wysoka - Wrocław-Ołtaszyn - ul. Kutrzeby - ul. Ślężna - al. Armii Krajowej - ul. Krakowska - Plac Grunwaldzki.
Koniec asfaltu i polną drogą do Sulęcina - kiedyś to już było. ;)

Za wioską - lipową aleją - po "kocich łbach" i znów polna droga.
Tym razem było to około 5 km prawdziwego przełaju. :)

No i mamy problem. W którą stronę jechać? Oboje podjęliśmy decyzję, że w prawo.
Jak się później okazało decyzja była słuszna. :)

Wreszcie cywilizacja i takaż droga. ;)

Cóż to miejscowość? ;))

Kościół w niej:

W drodze: ładna pani. ;) Ach te męskie skojarzenia. :)))

Rower: Dane wycieczki: 79.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(7)

K o m e n t a r z e
Zapraszamy. :)
Pozdrawiamy - Wiola, Asia i Czesiek
czesiek
- 22:56 wtorek, 1 maja 2007 | linkuj
a na kawę... no ciekawa propozycja, pewnie jeszcze pojadę w tamte rejony za jakiś czas (wcale nie taki odległy), więc kto wie :)
tomalos
- 22:50 wtorek, 1 maja 2007 | linkuj
zdjęcie ze szczytu jest, sprawdź wcześniejsze dni 3 dni, zobaczysz znacznie więcej :)
tomalos
- 22:47 wtorek, 1 maja 2007 | linkuj
Dlatego tam pojechaliśmy, a Ty dlaczego nie przyjechałeś do nas na... kawę, np. ;)
Pozdrawiam - Czesiek
czesiek
- 22:37 wtorek, 1 maja 2007 | linkuj
czesiek! tak się składa, że w Wierzbnie (u rodzinki) to dwie noce spałem podczas mojego niedawnego wyjazdu na Dolny Śląsk :DDDD. dodałem już(?) fotki, opis jutro.
tomalos
- 22:33 wtorek, 1 maja 2007 | linkuj
Moniko - wiatr i owszem - był. Jednak dało się jeździć. Musieliśmy niestety wcześniej wracać do domku.
W czasie gdy robiłem zdjęcie kościoła w Wierzbnie, odebraliśmy SMS-a od kuzynki Wioli z Jelcza-Laskowic, że wracają z Zakopca i wstąpią do nas. Teraz siedzimy i czekamy na tatrzańską stonkę z obiadkiem. ;)))))
Decyzja naprawdę podjąta była wspólnie. Lecz się i nie jeździj już w takie mrozy w krótkich.... . ;)
Pozdrawiam - Czesiek

czesiek
- 19:25 wtorek, 1 maja 2007 | linkuj
Ładny dystans jak na taaaaaaaaaaaaki wiatr... chyba, że u Was nie wiało tak jak u mnie ;)
"No i mamy problem. W którą stronę jechać? Oboje podjęliśmy decyzję, że w prawo." Decyzja podjęta za rowerem Cześka i jego właściciela chyba ;P
Pozdrawiam
kosma100
- 19:06 wtorek, 1 maja 2007 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa losie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]