czesiekblog rowerowy

avatar czesiek
Wrocław

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(12)

Moje rowery

Nie mam rowerów...

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy czesiek.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Tuż przed 6.30 wyjechałem

Poniedziałek, 28 maja 2007 | dodano: 28.05.2007
Tuż przed 6.30 wyjechałem z domku. Piękny, słoneczny poranek. :)
Ujechałem ledwie 3 km, a piękny zamienił się w ponury i zimny.
Nadciągnęła ogromna mgła. Łapki i kolana dostały za swoje. ;)


W Trestnie było już troszkę jaśniej - mgła ustępowała, słoneczko zaczęło przebijać się przez chmury.

Dojechałem do blizanowickiego przystanku, gdzie "zapętliłem" i powrót do Opatowic, skąd na Wyspę Opatowicką. Miałem szczęście, bo właśnie przyjechał operator i otworzył dolne wrota, by nadpływająca barka wpłynęła do jazu. Wrota, którymi zawsze przejeżdżam były jeszcze zamknięte więc spokojnie przeszedłem na wyspę. :)

Pojechałem wędkarską ścieżką na koniec (prawie) wyspy.
Trawa coraz wyższa, do tego mokra, byłem więc mocno "oklejony" jej nasionami. ;)
Czas już naglił więc szybciutki przejazd przez nią i uliczkami WW do pracy.
Po 16-tej prosto na warsztat rowerowy, w celu zmiany wolnobiegu i łańcucha.
Szybko do domku "wrzucić" coś na "ruszt" i kierunek Siechnice, w celu przetestowania jakości pracy, nowych części.
Przerzutki działają niemal bezbłędnie.
Piotrek - to właśnie tam pływała sobie niedawno łabędzia rodzinka.

Dzisiaj była po przeciwnej stronie. :)

Powrót do domku tą samą drogą.
Rower: Dane wycieczki: 60.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(10)

K o m e n t a r z e
Od czasu wielkich remontów wrocławskich ulic, niektórzy kierofcy się wycfanili.
Droga jest przyzwoita, więc śmigaja w ciszy, robiąc.... hałas.
Od kilku dni namiętnie rozjeżdżają jeżyczki. :((((
A tego pirata - z kluczborską rejestracją - to ja jeszcze załatwię - hehehe.
Pozdrawiam - Czesiek
czesiek
- 13:38 wtorek, 29 maja 2007 | linkuj
Ale jeżli chodzi o drogę do Siechnic przez Trestno, to przynajmniej tamtego ranka jak się mijaliśmy, śmigało bardzo dużo aut.
Kiedy jeżdżę wieczorami... to dopiero jest cisza :D
Mlynarz
- 13:24 wtorek, 29 maja 2007 | linkuj
Nawet pomijając temperaturę, ranki są najlepsze.
Cisza jak makiem zasiał. Głównie słychać ptaszki.
Czasami jakiś zając, czy sarenka przebiegnie drogę.
Bażanty, kaczki, wiewiórki, czaple - mam codziennie. :)
Po południu samochody, "rowerzyści" i inna szarańcza,
jak chociażby opat.... . ;)
Pozdrawiam - Czesiek
czesiek
- 12:44 wtorek, 29 maja 2007 | linkuj
nie ma to jak poranna przejażdżka, zwłaszcza jak w dzień temperatura skacze do 30*C :) tomalos - 12:28 wtorek, 29 maja 2007 | linkuj
Obawiam się. :)
Tam całe Siechnice się "zlatują" - w różnych celach. :)))
czesiek
- 11:09 wtorek, 29 maja 2007 | linkuj
Czesiek nas będzie więcej! :P
Mlynarz
- 09:46 wtorek, 29 maja 2007 | linkuj
Żeby nas ........ yyy, miejscowi pogonili? ;)
czesiek
- 08:19 wtorek, 29 maja 2007 | linkuj
:D

Czesiek, może w tamtym miejscu pod Siechnicami urządzimy zlot BikeStatowiczów?! :D

A pogoda ma ode mnie dziś... czerwona kartkę :P
Mlynarz
- 21:12 poniedziałek, 28 maja 2007 | linkuj
Tak Pixon - ja chodzę spać z kurami i z nimi też wstaję. :))
Pozdrawiam - Czesiek
czesiek
- 21:02 poniedziałek, 28 maja 2007 | linkuj
Co ty masz do tego rannego wstawania? Czyżby wedle przysłowia:
"Kto rano wstaje temu Pan Bóg daje" ? :D
Pixon
- 20:51 poniedziałek, 28 maja 2007 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa siepo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]