czesiekblog rowerowy

czesiek
Wrocław

Informacje

• Wszystkie kilometry: 47000.00 km
• Km w terenie: 0.00 km (0.00%)
• Czas na rowerze: brak danych.
• Prędkość średnia: brak danych.
• Suma podjazdów: 0 m
• Więcej informacji.

Znajomi

Moje rowery

Szukaj

Wykres roczny

Archiwum

• 2008, Grudzień_{(1, 15)}
• 2008, Marzec_{(1, 26)}
• 2007, Grudzień_{(31, 459)}
• 2007, Listopad_{(30, 428)}
• 2007, Październik_{(31, 361)}
• 2007, Wrzesień_{(30, 223)}
• 2007, Sierpień_{(31, 246)}
• 2007, Lipiec_{(31, 157)}
• 2007, Czerwiec_{(30, 270)}
• 2007, Maj_{(31, 189)}
• 2007, Kwiecień_{(30, 139)}
• 2007, Marzec_{(31, 203)}
• 2007, Luty_{(28, 118)}
• 2007, Styczeń_{(31, 90)}
• 2006, Grudzień_{(31, 33)}
• 2006, Listopad_{(24, 66)}
• 2006, Październik_{(25, 25)}
• 2006, Wrzesień_{(29, 18)}
• 2006, Sierpień_{(17, 0)}
• 2006, Lipiec_{(28, 4)}
• 2006, Czerwiec_{(29, 8)}
• 2006, Maj_{(31, 1)}
• 2006, Kwiecień_{(29, 4)}
• 2006, Marzec_{(31, 4)}
• 2006, Luty_{(24, 0)}
• 2006, Styczeń_{(18, 1)}
• 2005, Grudzień_{(13, 0)}
• 2005, Listopad_{(8, 1)}
• 2005, Październik_{(16, 0)}
• 2005, Wrzesień_{(15, 10)}
• 2005, Sierpień_{(4, 11)}
• 2005, Lipiec_{(17, 1)}
• 2005, Czerwiec_{(13, 1)}
• 2005, Maj_{(17, 1)}
• 2005, Kwiecień_{(13, 0)}
• 2005, Marzec_{(8, 0)}
• 2005, Luty_{(3, 12)}
• 2005, Styczeń_{(5, 11)}

Linki

• Kategorie:

Ponuro, zimno i wietrznie

Ponuro, zimno i wietrznie było dzisiaj - przez cały dzień. :(
Dzięcioł - tuż przed wjazdem na Wyspę Opatowicką. :)

Nowy dodatek na "małpim gaju". ;)

Przez Most Bartoszowicki, na "ulicę" Folwarczną.
W oddali widziałem deszcz, więc szybciutko na Most Swojczycki (Chrobrego) i ścieżką rowerową na Stadion Olimpijski.
Stamtąd do i po Parku Szczytnickim.
Praca - godzinkę krócej i znów przez wyspę do łabędziej rodzinki - przed Trestnem.

Powrót do domku asfaltem.

Rower: Dane wycieczki: 41.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)

To było zaj..... szczęście. :))
Po zrobieniu fotki odstawiłem rower i chciałem go jeszcze raz "walnąć", ale zwiał skurczybyk. :(
Czaił się przez chwilę, wystawiał łeb to z jednej, to z drugiej strony pnia i fruuu!!! Tyle go widziałem.
A jak mocn nap.... yyy stukał, po tym starym drzewku?
Pozdrawiam - Czesiek

czesiek - 08:32 czwartek, 31 maja 2007 | linkuj

Dzięcioł i to nie jakiś tam pospolity dzięcioł duży tylko dzięcioł czarny, największy dzięcioł Polski (Europy zresztą też)

tomalos - 08:14 czwartek, 31 maja 2007 | linkuj

Cześku - dzięcioł REWELACJA!!!!!!
To chyba jakaś atrapa? ;>
Plastikowy dzięcioł - ozdoba tak jak krasnal w ogrodzie ;D
Albo masz takie superowskie szczęście ;)
Pozdrawiam

kosma100 - 21:45 środa, 30 maja 2007 | linkuj

To prawda. Wiesz, że miałem dzisiaj nie brać aparatu. :))
Pozdrawiam - Czesiek

czesiek - 21:13 środa, 30 maja 2007 | linkuj

W lubuskim też lipa dziś jeśli idzie o pogodę.
Miałeś szczęście do dzięcioła :)

pozdrawiam!

Mlynarz - 21:11 środa, 30 maja 2007 | linkuj