- Kategorie:
Wrocław - Mirków - Wrocław
Sobota, 9 czerwca 2007 | dodano: 09.06.2007
Wrocław - Mirków - Wrocław Zakrzów - Domaszczyn - Bąków - Łozina - Bierzyce - Węgrów - Ludgierzowice - Złotów - Bukowice - Pierstnica - Krośnice - Wierzchowice - Czatkowice - Grabownica - Ruda Milicka - Stawno - dłuższy postój pomiędzy Stawem Słonecznym Górnym, a Stawami Wilczymi - Nowy Zamek - rozdroże, rozstanie :( - Gądkowice - Potasznia - Młodzianów - Kotlarka - Luboradów - Żeleźniki - Brzostowo - Goszcz - Twardogóra - Grabowno Wielkie - Strzelce Kolonia - Dobroszyce - Stępin - Borowa - Byków - Długołęka.
Dogania mnie jakaś Rowerzystka. ;)
Staw Słoneczny Górny:
Ekstra wycieczka, zepsuta jednak przez ogromną burzę tuż przed Długołęką.
"Schowek" w McDonaldzie - w oczekiwaniu na transport prywatny do domciu. :)
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Dogania mnie jakaś Rowerzystka. ;)
Staw Słoneczny Górny:
Ekstra wycieczka, zepsuta jednak przez ogromną burzę tuż przed Długołęką.
"Schowek" w McDonaldzie - w oczekiwaniu na transport prywatny do domciu. :)
Rower:
Dane wycieczki:
153.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
K o m e n t a r z e
Ja w MCD nie zostawiłem złamanego grosza od 20 miesięcy i jestem z tego bardzo dumny :D
Choć strasznie lubię cheesburgery, które tam robią.
Jednak unikam go jak ognia :)
Mam swój powód.
No i miło jest przeczytać, że głosowałeś na Donalda :D
A co do Twojego transportu innego niż rower, to jest tak jak myślałem. Po co Cześkowi auto :)
Ja w sumie żebym nie potrzebował do pracy i nie musiał jeździć nim na mecze i do domciu to też bym nie potrzebował.
Z drugiej strony, muszę powiedzieć, że kocham jeździć autem równie bardzo jak rowerem :D
pzdr! Mlynarz - 11:25 wtorek, 12 czerwca 2007 | linkuj
Choć strasznie lubię cheesburgery, które tam robią.
Jednak unikam go jak ognia :)
Mam swój powód.
No i miło jest przeczytać, że głosowałeś na Donalda :D
A co do Twojego transportu innego niż rower, to jest tak jak myślałem. Po co Cześkowi auto :)
Ja w sumie żebym nie potrzebował do pracy i nie musiał jeździć nim na mecze i do domciu to też bym nie potrzebował.
Z drugiej strony, muszę powiedzieć, że kocham jeździć autem równie bardzo jak rowerem :D
pzdr! Mlynarz - 11:25 wtorek, 12 czerwca 2007 | linkuj
A mnie nie goniła i żałuję.
Ale będą jeszcze okazje :D W to nie wątpię :)
A Czesiek pewnie wracał do domu "prywatnym transportem", bo musiał zjeść w MCD jakiś kiczowaty Cheesb albo inny chłam :P
Ostatnio się zastanawiałem, czy Czesiek ma w domu jakiś inny środek transportu niż rower hehe Mlynarz - 00:28 wtorek, 12 czerwca 2007 | linkuj
Ale będą jeszcze okazje :D W to nie wątpię :)
A Czesiek pewnie wracał do domu "prywatnym transportem", bo musiał zjeść w MCD jakiś kiczowaty Cheesb albo inny chłam :P
Ostatnio się zastanawiałem, czy Czesiek ma w domu jakiś inny środek transportu niż rower hehe Mlynarz - 00:28 wtorek, 12 czerwca 2007 | linkuj
Oooo a cóż to za zbieg okoliczności, mnie ostatnio taka sama rowerzystka goniła!! I nawet przegoniła :P Co toototot ona po całej Polsce jeździ? "Ona" jest wszędzie ratunkuuuuuuuuu :D:D:D:D:D
Aga - 20:59 poniedziałek, 11 czerwca 2007 | linkuj
Fajna wycieczka, szkoda tylko, że burza Ci nie popuściła.... :(
I jeździłeś w tych samych rejonach co ja ;)
Pozdrawiam
Monika kosma100 - 15:55 poniedziałek, 11 czerwca 2007 | linkuj
Komentuj
I jeździłeś w tych samych rejonach co ja ;)
Pozdrawiam
Monika kosma100 - 15:55 poniedziałek, 11 czerwca 2007 | linkuj