- Kategorie:
Wrocław - Krzyżanowice - Pasikurowice
Niedziela, 2 września 2007 | dodano: 02.09.2007
Wrocław - Krzyżanowice - Pasikurowice - Siedlec - Godzieszowa - Skarszyn -
Głuchów Górny - Trzebnica - Księginice - Szczytkowice - Komorowo - Biedaszków Mały (eskadra nisko lecących, starych samolotów = sztuk 6 ;) ) Ujeździec Wielki - Staw Sieczkowski (Stawy Milickie). Szkoda, że nie mieliśmy aparatu. Już dawno nie widzieliśmy tyle ptactwa. Trzeba tam wrócić. :) Po prawie godzinnym siedzeniu nad stawem przyszedł czas na powrót. Skończyły się mocno piaszczyste, leśne drogi i znów nasz ulubiny, "boczny" asfalcik. ;)
Przedkowice - Kaszyce Milickie - Kaszyce Wielkie - Domanowice - Brzyków - Nowy Dwór - Trzebnica. Dalej tą samą trasą co rano, z tym że postanowiliśmy wjechać na "chwilkę" do wsi Taczów, na imprezę dożynkową. Spotkałem tam znajomego z PWr. Darmowa grochówka i ciasto bardzo nam smakowało. :)
Wycieczka - mimo dość silnego wiatru - bardzo udana. :)
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Głuchów Górny - Trzebnica - Księginice - Szczytkowice - Komorowo - Biedaszków Mały (eskadra nisko lecących, starych samolotów = sztuk 6 ;) ) Ujeździec Wielki - Staw Sieczkowski (Stawy Milickie). Szkoda, że nie mieliśmy aparatu. Już dawno nie widzieliśmy tyle ptactwa. Trzeba tam wrócić. :) Po prawie godzinnym siedzeniu nad stawem przyszedł czas na powrót. Skończyły się mocno piaszczyste, leśne drogi i znów nasz ulubiny, "boczny" asfalcik. ;)
Przedkowice - Kaszyce Milickie - Kaszyce Wielkie - Domanowice - Brzyków - Nowy Dwór - Trzebnica. Dalej tą samą trasą co rano, z tym że postanowiliśmy wjechać na "chwilkę" do wsi Taczów, na imprezę dożynkową. Spotkałem tam znajomego z PWr. Darmowa grochówka i ciasto bardzo nam smakowało. :)
Wycieczka - mimo dość silnego wiatru - bardzo udana. :)
Rower:
Dane wycieczki:
113.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
K o m e n t a r z e
Ja myślę! Innej możliwości nie dopuszczam do myśli :)
Mlynarz - 13:17 poniedziałek, 3 września 2007 | linkuj
Fajnie, że jesteście zadowoleni, bo obawiałem się o to, by pogoda Wam nie popsuła wypadu :)
Ale wyobrażam sobie, jak przyjemnie było na stawach, no i imprezy dożynkowe... mają swoje klimaty :)
U mnie też dziś była :D
Pozdrawiam!
p.s.
Aparatu brak - to wielka strata :D Mlynarz - 12:54 poniedziałek, 3 września 2007 | linkuj
Komentuj
Ale wyobrażam sobie, jak przyjemnie było na stawach, no i imprezy dożynkowe... mają swoje klimaty :)
U mnie też dziś była :D
Pozdrawiam!
p.s.
Aparatu brak - to wielka strata :D Mlynarz - 12:54 poniedziałek, 3 września 2007 | linkuj