- Kategorie:
Poranna "autostrada" - za Trestnem:
Wtorek, 4 września 2007 | dodano: 04.09.2007
Poranna "autostrada" - za Trestnem:

Wyspa Opatowicka - Park Szczytnicki - praca.
Dom - obiadek i znów na "autostradę":

Łabędzia rodzinka w oddali:

Siechnice i powrót do domku. :)
Rower:
Dane wycieczki:
64.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Kalorie: (kcal)
K o m e n t a r z e
a mi DWA :P
Autostrada jest cool, jeszcze trochę i będę znów po niej jeździć :)
Mlynarz - 00:53 czwartek, 6 września 2007 | linkuj
U mnie grzeje rura w toalecie. Juz myślałem że zaczeli, a raczej nie. Zresztą za wcześnie jeszcze..
blase - 21:41 środa, 5 września 2007 | linkuj
a MIsię podoba fotka namber fri :) troche promyczków wleciało mi do mojego zimnego ciemnego pokoju :)
Aga - 18:18 środa, 5 września 2007 | linkuj
Czesiek, cóż to za publiczna samokrytyka? ;)
Druga mnie się podoba. Pozdrawiam
blase - 14:18 środa, 5 września 2007 | linkuj
Wszystkie kilometry (od 01-01-2005) 40006.00 km"
Ładna liczba :-)
Ja - 10:36 środa, 5 września 2007 | linkuj
Druga fota - podoba mi się ;))))
Pozdrawiam Opacika ;)
kosma100 - 22:33 wtorek, 4 września 2007 | linkuj
Sorry, że na raty ale muszę dodać, że szczególnie mi się podoba ten staw z promieniami słońca przeciskającymi się przez liście drzew i gdzieś w oddali łabędzie.
jotwu - 21:08 wtorek, 4 września 2007 | linkuj
Pojęcia nie mam skąd masz czas, siły a przede wszystkim ochotę, by takie mnóstwo kilometrów już przejechać ?
Muszę się też powtórzyć, że niezmiennie jestem pod wrażeniem piękna Twoich zdjęć - są urocze. A wracając do "mojej" rodziny, to łabędzie są zdeprawowane przez ludzi, którzy je stale dokarmiają. "Mamusia" tego stadka rączo ruszła w moim kierunku, kiedy ze sakwy wyjmowałem aparat fotograficzny, uważając że sięgam po żarcie. To samo zresztą miałem z dzikami. Pewno dojedziesz do 20 000 km w tym roku (a ja do 9000) ?
Pozdrawiam !
jotwu - 21:00 wtorek, 4 września 2007 | linkuj
Komentuj

Wyspa Opatowicka - Park Szczytnicki - praca.
Dom - obiadek i znów na "autostradę":

Łabędzia rodzinka w oddali:

Siechnice i powrót do domku. :)
Rower:
Dane wycieczki:
64.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Autostrada jest cool, jeszcze trochę i będę znów po niej jeździć :) Mlynarz - 00:53 czwartek, 6 września 2007 | linkuj
Druga mnie się podoba. Pozdrawiam blase - 14:18 środa, 5 września 2007 | linkuj
Ładna liczba :-) Ja - 10:36 środa, 5 września 2007 | linkuj
Pozdrawiam Opacika ;) kosma100 - 22:33 wtorek, 4 września 2007 | linkuj
Muszę się też powtórzyć, że niezmiennie jestem pod wrażeniem piękna Twoich zdjęć - są urocze. A wracając do "mojej" rodziny, to łabędzie są zdeprawowane przez ludzi, którzy je stale dokarmiają. "Mamusia" tego stadka rączo ruszła w moim kierunku, kiedy ze sakwy wyjmowałem aparat fotograficzny, uważając że sięgam po żarcie. To samo zresztą miałem z dzikami. Pewno dojedziesz do 20 000 km w tym roku (a ja do 9000) ?
Pozdrawiam ! jotwu - 21:00 wtorek, 4 września 2007 | linkuj