czesiekblog rowerowy

avatar czesiek
Wrocław

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(12)

Moje rowery

Nie mam rowerów...

Szukaj

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy czesiek.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wrocław - W-w Psie Pole - W-w

Środa, 26 grudnia 2007 | dodano: 26.12.2007
Wrocław - W-w Psie Pole - W-w Zakrzów - Pruszowice - Domaszczyn - Bukowina - Pasikurowice - Siedlec - Pasikurowice - Cienin - Krzyżanowice - Psary - Szymanów - za lotnisko - Szewce - W-w Świniary - Wrocław - dom.
Obiadek i znów: Krzyżanowice - Cienin - Pasikurowice: w celu pozyskania pamięci. ;)
Powrót do miasta tą samą drogą i jeszcze troszkę po Wrocławiu. :)
Droga za Szymanowem, za lotniskiem:

Cóż to jest? ;)

Który "tor" jazdy wybrać? :)))

Wreszcie porządna droga. :)

Hangary na lotnisku Aeroklubu Wrocławskiego w Szymanowie

Droga - stamtąd przyjechałem:

Betonowa droga - tam jadę, z nadzieją dojechania do Kryniczna:

Dwie (pierwsze) sarny, jakie dzisiaj spotkałem. :)

Widok z ambony:

Na tym polu widziałem ok 30 sztuk żywych ;) saren.



Do Kryniczna nie dojechałem, bo - jak to często u mnie bywa ;( - skończyła się droga:

Trzeba wracać:

Pojechałem betonami w drugą stronę i napotkałem taki oto widok: (leżanki na wodzie, m.in.)

Park Tołpy we Wrocławiu:

Postawili nową tablicę. Starą, zardzewiałą "zwinęli" złomiarze. :)

Zachód słońca w Pasikurowicach:

Pozyskałem dodatkową pamięć: ;)))

Rower: Dane wycieczki: 111.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h, prędkość maks: 0.00 km/h
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Linkuj | Komentuj | Komentarze(15)

K o m e n t a r z e
Ode mnie też buziaki!
I dla mojej ulubionej Moniczki również! :D
Mlynarz
- 23:50 piątek, 21 marca 2008 | linkuj
Aż mi się zimno zrobiło patrząc na Twoje foty Czesławie ;)
Buziaki dla Mojej Ulubionej Rodzinki ;)))
kosma100
- 23:04 piątek, 21 marca 2008 | linkuj
Znając Ciebie Cześku to zapewne wybrałeś tor czwarty od prawej. :D
I chyba dobrze Ci się nim jechało, bo dystans zacny wyszedł.

Zawsze narzekam na złomiarzy, ale tym razem dobrze zrobili, że za.... zerdzewiałą cienińską tablicę, bo stała by tam chyba kolejne 50 lat! :D

Pozdrawiam!
Mlynarz
- 22:41 piątek, 21 marca 2008 | linkuj
Zima, zima i po zimie ;)
mavic
- 22:59 piątek, 29 lutego 2008 | linkuj
Eeee tam - jakieś 10% całej trasy. :)
czesiek
- 11:30 piątek, 28 grudnia 2007 | linkuj
z tego co widzę to miałeś mocno terenową wycieczką, super! :)
tomalos
- 11:20 piątek, 28 grudnia 2007 | linkuj
"... tak tak ten wywiad zawsze duzo gada a malo robi. bleee :P"
:))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Aga - nie narzekaj. "Praca człowieka uszlachetnia". :)
Moniś - nie poznaję Cię. ;)
Pozdrawiam Leniwe Lwice - Czesiek
czesiek
- 09:56 czwartek, 27 grudnia 2007 | linkuj
ooo dobrze że mi to mówisz ;)) może coś uknuję ;))))))))
Aga
- 21:13 środa, 26 grudnia 2007 | linkuj
Ach te BStetsowiczne leniuszki... ;)
Ja dzisiaj total LB - powrót od brata pięta - palce -bus i LB przed kompem....
Jutro...meybe babe..ale nie wiem co będzię być może Aga mnie przegoni ;)
Pozdrawiam Killera BS ;)
kosma100
- 20:58 środa, 26 grudnia 2007 | linkuj
tak tak ten wywiad zawsze duzo gada a malo robi. bleee :P
24 grudnia - praca po czym wypragiony, wymarzony opoczynek!!!!!!
25 grudnia - rower :D :P :)
26 grudnia - czyszczenie sprzętu, pranko ciuchów i lenistwo :D
Dawno nie miałam dnia wolnego "dla siebie" i jak pomyślę sobie że jutro do pracy..... br.... ;(((((((((
muszę coś zrobić ze swoją psychą, bo inaczej takie historie będą sie powtarzać co roku ;PP
Aga
- 19:44 środa, 26 grudnia 2007 | linkuj
Czekam jeździuszko-czyścioszko.
Ps. "Wywiad" doniósł mi swego czasu, że Aga będzie jeździć przez trzy świąteczne dni.
Gdzie te wycieczki? :((((( Jedna i już? :((((((((((((((((((((((
Toż Monika jest lepsza od Ciebie. Ona miała........... aż dwie wycieczki ostatnio. ;)
Pozdrawiam - Czesiek
czesiek
- 18:59 środa, 26 grudnia 2007 | linkuj
Bo chcieć znaczy móc :)
Trzy jedyneczki....... muszę się wziąć w garść i brać z mistrza przykład! :)
Tyle, że ja dzisiaj odpokutowałam wczorajsze grzeszki :P
Spędziłam z moim lubym 5 godzin w kuchni..... na "zmywaku" :D
stery, przerzutki, kaseta, łańcuch, RAMA!, amor..... znowu nabrały oryginalnych kolorów i kształtów ;) za to ja (nie mówiąc już o podłodze w kuchni :D ) naddawałam się po tym wszystkim do totalnego przeglądu czystości :D
jest tak teraz czyściutki że aż żal nim wyjeźdżać.... tzn żeby się kurzył w domu co nie!! :D hehe ;))
Pozdrawiam Cię serdecznie jeździusiu ;))))
Dołączę niedługo do grona jeżdżących :)
Aga
- 18:54 środa, 26 grudnia 2007 | linkuj
We Wrocławiu, lato w pełni. ;)
Tak - to jest lód, a właściwie jego wnętrze. :)
Pozdrawiam - Czesiek
czesiek
- 18:29 środa, 26 grudnia 2007 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa sukce
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]