- Kategorie:
Przed pracą standard (bledzewo
Piątek, 14 września 2007 | dodano: 14.09.2007
Przed pracą standard (bledzewo ;) ).
Piękna :) i zimna :( mgła.
Po pracy do Bykowa (z nadzieją) na grzybki. ;)
kilka fotek:





Potwór z Loch Ness? (Most Bartoszowicki)


Byków - las - grzybki:





Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Piękna :) i zimna :( mgła.
Po pracy do Bykowa (z nadzieją) na grzybki. ;)
kilka fotek:





Potwór z Loch Ness? (Most Bartoszowicki)


Byków - las - grzybki:





Rower:
Dane wycieczki:
70.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Za Blizanowice - Wyspa
Czwartek, 13 września 2007 | dodano: 13.09.2007
Za Blizanowice - Wyspa Opatowicka - Most Bartoszowicki - uliczki WW - Park Szczytnicki - praca - Park Szczytnicki - dom.
Obiadek i popołudniowa przejażdżka z Jedyną. :)
Plac Grunwaldzki - grobla karłowicka - Most Trzebnicki - Opatowicka - grobla opatowicka - Las Osobowicki - powrót do i po centrum.
W nawiązaniu do relacji z ostatniej wycieczki Asi (jahoo81):
Słupek Asi ;)










Głowna(?) arteria Lsu Osobowickiego.
Najdłuższa(?), najszersza i super prosta. ;)



Po mieście - Królu ty mój............ . ;)


Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Obiadek i popołudniowa przejażdżka z Jedyną. :)
Plac Grunwaldzki - grobla karłowicka - Most Trzebnicki - Opatowicka - grobla opatowicka - Las Osobowicki - powrót do i po centrum.
W nawiązaniu do relacji z ostatniej wycieczki Asi (jahoo81):
Słupek Asi ;)










Głowna(?) arteria Lsu Osobowickiego.
Najdłuższa(?), najszersza i super prosta. ;)



Po mieście - Królu ty mój............ . ;)


Rower:
Dane wycieczki:
62.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Blizanowice - Wyspa Opatowicka
Środa, 12 września 2007 | dodano: 12.09.2007
Blizanowice - Wyspa Opatowicka - Most Bartoszowicki - uliczki WW - Park Szczytnicki - praca - Park Szczytnicki - grobla - Most Bartoszowicki - wały swojczyckie - Wrocław-Swojczyce - Wilczyce - Wrocław-Psie Pole - droga rowerowa obok Korony - zwiedzanie osiedla Kowale - WW - Park Szczytnicki - Olszewskiego - Wybrzeże Wyspiańskiego - Plac Grunwaldzki.
Kłody wyciągnięte spod Mostu Bartoszowickiego:

Chmurzyska nad Swojczycami:

Ciekawostka "przyrodnicza".
:))) się, czy :(((. ;)



Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Kłody wyciągnięte spod Mostu Bartoszowickiego:

Chmurzyska nad Swojczycami:

Ciekawostka "przyrodnicza".
:))) się, czy :(((. ;)



Rower:
Dane wycieczki:
54.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Pod bledzewską bramę -
Wtorek, 11 września 2007 | dodano: 11.09.2007
Pod bledzewską bramę - przez wyspę - Most Bartoszowicki - uliczki WW - park - praca.
Po 16-tej najkrótszą drogą (przez Plac Grunwaldzki) do domku.
Obiadek i przejażdżka z Wiolą.
Ps. Odra nieznacznie przybrała, ale prognozy są O.K. :)
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Po 16-tej najkrótszą drogą (przez Plac Grunwaldzki) do domku.
Obiadek i przejażdżka z Wiolą.
Ps. Odra nieznacznie przybrała, ale prognozy są O.K. :)
Rower:
Dane wycieczki:
56.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Za Blizanowice, póki jeszcze
Poniedziałek, 10 września 2007 | dodano: 10.09.2007
Za Blizanowice, póki jeszcze pogoda pozwala.
Wkrótce będzie tylko przez wyspę, a później już nie. :(
Powrót do Opatowic - przez Wyspę Opatowicką.
Wody pod jazem przybyło:

Most Bartoszowicki - drewna i nie tylko też przybyło:

Uliczkami WW i przez Park Szczytnicki do pracy.
Po niej znów przez park - w deszczu - do domku.
Wykorzystałem brzydką pogodę i wyczyściłem 3 rowerki. :)
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Wkrótce będzie tylko przez wyspę, a później już nie. :(
Powrót do Opatowic - przez Wyspę Opatowicką.
Wody pod jazem przybyło:

Most Bartoszowicki - drewna i nie tylko też przybyło:

Uliczkami WW i przez Park Szczytnicki do pracy.
Po niej znów przez park - w deszczu - do domku.
Wykorzystałem brzydką pogodę i wyczyściłem 3 rowerki. :)
Rower:
Dane wycieczki:
32.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Pod Siechnice (śluza nr
Niedziela, 9 września 2007 | dodano: 09.09.2007
Pod Siechnice (śluza nr 1) - celem dokarmienia abondków. ;)
Powrót i przez Wyspę Opatowicką na jaz opatowicki.
Odra przybrała mocno. Całe szczęście, że prognozy są optymistyczne.

Następnie na Most Bartoszowicki:









Jaz szczytnicki dzisiaj:

Do domku na obiadek przygotowany przez Córcię i ponownie na rowerki.
Tym razem tylko miasto. Mieliśmy jednak pecha.
Z powodu deszczu musieliśmy się "zaprzyjaźniać" z kilkoma drzewami (burzy nie było) oraz z dwoma przystankami MPK (na ul. Poświęckiej i Redyckiej).
Czarne chmury nad uniwerkiem:

Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Powrót i przez Wyspę Opatowicką na jaz opatowicki.
Odra przybrała mocno. Całe szczęście, że prognozy są optymistyczne.

Następnie na Most Bartoszowicki:









Jaz szczytnicki dzisiaj:

Do domku na obiadek przygotowany przez Córcię i ponownie na rowerki.
Tym razem tylko miasto. Mieliśmy jednak pecha.
Z powodu deszczu musieliśmy się "zaprzyjaźniać" z kilkoma drzewami (burzy nie było) oraz z dwoma przystankami MPK (na ul. Poświęckiej i Redyckiej).
Czarne chmury nad uniwerkiem:

Rower:
Dane wycieczki:
54.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
"Łaciata" ta pogoda dzisiaj. :(
Sobota, 8 września 2007 | dodano: 08.09.2007
"Łaciata" ta pogoda dzisiaj. :(
Wyjechaliśmy z domku dopiero po 11-tej. Zdążyliśmy przejechać ok. 5 km,
gdy zaczęła na nas spadać mżawka.
Pierwszy postój pod wiatą przystanku Opatowice.
Kiedy przestało, ruszyliśmy dalej - w kierunku Siechnic.
Niestety, nie dane nam było zbyt długo jechać "na sucho".
W mocnej mżawce po "autostradzie":

Bokiem mości państwo: ;)

Z Siechnic udaliśmy się na wał przeciwpowodziowy do Groblic.
Nie spieszą się z jego ukończeniem:

Powrót, również wałem, w kierunku mostu kolejowego:

Dalej - szosą do Wrocławia.
Za Trestnem znów poczuliśmy się jak w którejś z tatrzańskich dolin: ;)

Odra widziana z Kładki Zwierzynieckiej:

UFO? ;)

Wezbrana Odra na jazie szczytnickim:

Troszkę jazdy po Wrocławiu, czego efektem było odkrycie tak pięknych, odnowionych kamienic:

Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Wyjechaliśmy z domku dopiero po 11-tej. Zdążyliśmy przejechać ok. 5 km,
gdy zaczęła na nas spadać mżawka.
Pierwszy postój pod wiatą przystanku Opatowice.
Kiedy przestało, ruszyliśmy dalej - w kierunku Siechnic.
Niestety, nie dane nam było zbyt długo jechać "na sucho".
W mocnej mżawce po "autostradzie":

Bokiem mości państwo: ;)

Z Siechnic udaliśmy się na wał przeciwpowodziowy do Groblic.
Nie spieszą się z jego ukończeniem:

Powrót, również wałem, w kierunku mostu kolejowego:

Dalej - szosą do Wrocławia.
Za Trestnem znów poczuliśmy się jak w którejś z tatrzańskich dolin: ;)

Odra widziana z Kładki Zwierzynieckiej:

UFO? ;)

Wezbrana Odra na jazie szczytnickim:

Troszkę jazdy po Wrocławiu, czego efektem było odkrycie tak pięknych, odnowionych kamienic:

Rower:
Dane wycieczki:
53.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Za Blizanowice rano - Moni(..)ko
Piątek, 7 września 2007 | dodano: 07.09.2007
Za Blizanowice rano - Moni(..)ko - nie śmiej się. ;)
Wyspa Opatowicka - Stadion Olimpijski - Park Szczytnicki - praca.
2 h urlopu i kierunek lasy bykowskie, celem grzybowego zwiadu. ;)
Sporo grzybków, ale prawie wszystkie robaczywe. :(((((((((((((
Powrót do domku - Wioli obiadek i z Małżonką do Parku Wschodniego - między innymi. :)
Psiak.... rew jakiś. ;)

Ot - Zajc jeden. ;)

Duży, ładny, ale robaczywy - tak jak ......... Piotrek, to znaczy jak podgrzybek Piotrka - sorki Piotruś. ;)

Wiola powiedziała: upierdliwy Czesiek". :(((((((((((((((((((((((((((((((((((((
Zasraniec - czytaj szatan. ;)

Jeden z moich żywiołów:

Trzeba się wybrać na grzybobranie do.......... Jasienia,
jak kiedyś "pekape" do Belęcina Wielkopolskiego.
To były czasy........................ . :)
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Wyspa Opatowicka - Stadion Olimpijski - Park Szczytnicki - praca.
2 h urlopu i kierunek lasy bykowskie, celem grzybowego zwiadu. ;)
Sporo grzybków, ale prawie wszystkie robaczywe. :(((((((((((((
Powrót do domku - Wioli obiadek i z Małżonką do Parku Wschodniego - między innymi. :)
Psiak.... rew jakiś. ;)

Ot - Zajc jeden. ;)

Duży, ładny, ale robaczywy - tak jak ......... Piotrek, to znaczy jak podgrzybek Piotrka - sorki Piotruś. ;)

Wiola powiedziała: upierdliwy Czesiek". :(((((((((((((((((((((((((((((((((((((
Zasraniec - czytaj szatan. ;)

Jeden z moich żywiołów:

Trzeba się wybrać na grzybobranie do.......... Jasienia,
jak kiedyś "pekape" do Belęcina Wielkopolskiego.
To były czasy........................ . :)
Rower:
Dane wycieczki:
88.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Przez Wyspę Opatowicką - Most Bartoszowicki
Czwartek, 6 września 2007 | dodano: 06.09.2007
Przez Wyspę Opatowicką - Most Bartoszowicki - ddr-ką do Mostów Jagiellońskich - troszkę po kompleksie Stadionu Olimpijskiego - sporo po Parku Szczytnickim i do pracy. Po robocie do domku.
Po obiadku z Wiolą. :)
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Po obiadku z Wiolą. :)
Rower:
Dane wycieczki:
54.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Zimne i wietrzne Blizanowice
Środa, 5 września 2007 | dodano: 05.09.2007
Zimne i wietrzne Blizanowice z rana.
Następnie przez wyspę, Most Bartoszowicki i park do pracy.
Po 16-tej znów po parku i do domku.
Obiadek - teleexpress ;) i z Wiolą do Rynku m.in.
Wędkarze,(?) na pontonie, przed Mostem(jazem) Bartoszowickim?
Wcześniej ich tu nie widywałem. :)


Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Następnie przez wyspę, Most Bartoszowicki i park do pracy.
Po 16-tej znów po parku i do domku.
Obiadek - teleexpress ;) i z Wiolą do Rynku m.in.
Wędkarze,(?) na pontonie, przed Mostem(jazem) Bartoszowickim?
Wcześniej ich tu nie widywałem. :)


Rower:
Dane wycieczki:
44.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)