- Kategorie:
Wpisy archiwalne w miesiącu
Styczeń, 2007
Dystans całkowity: | 1071.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 31 |
Średnio na aktywność: | 34.55 km |
Więcej statystyk |
Plac Grunwaldzki - ul. Na
Niedziela, 21 stycznia 2007 | dodano: 21.01.2007
Plac Grunwaldzki - ul. Na Grobli - Opatowice - Trestno - Siechnice - Święta Katarzyna - Sulimów - Okrzeszyce - Swojków - Piskorzów - Nowy i Stary Śleszów - Węgry - Bogunów - Pasterzyce - Jaksonów - Szczepankowice - około 2 km drogą nr 8 do Kobierzyc. Dalej: Królikowice - Nowiny
Jeszcze tędy nie jechałem - przynajmniej nie przypominam sobie.
Wałami do Mostu Warszawskiego - ul. Wyszyńskiego - Plac Grunwaldzki. To tak w skrócie. :)
Ps. Wiatr dał mi dzisiaj nieźle "popalić".
Bedąc już na Osobowicach zerwał się bardzo porywisty wiatr i zaczęło padać. Pomyślałem sobie: "czyżby miało mnie zmoczyć na koniec wycieczki?"
Udało się - za chwilę wyszło słoneczko i... ukazała się mojemu obiektywowi przepiękna - podwójna - tęcza.
Zmęczony ale zadowolony dojechałem do domku. :D
Pozdrawiam - Czesiek
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Jeszcze tędy nie jechałem - przynajmniej nie przypominam sobie.
Wałami do Mostu Warszawskiego - ul. Wyszyńskiego - Plac Grunwaldzki. To tak w skrócie. :)
Ps. Wiatr dał mi dzisiaj nieźle "popalić".
Bedąc już na Osobowicach zerwał się bardzo porywisty wiatr i zaczęło padać. Pomyślałem sobie: "czyżby miało mnie zmoczyć na koniec wycieczki?"
Udało się - za chwilę wyszło słoneczko i... ukazała się mojemu obiektywowi przepiękna - podwójna - tęcza.
Zmęczony ale zadowolony dojechałem do domku. :D
Pozdrawiam - Czesiek
Rower:
Dane wycieczki:
103.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Z domku wyjechałem dopiero
Sobota, 20 stycznia 2007 | dodano: 20.01.2007
Z domku wyjechałem dopiero coś po 13-tej - ciągle kropiło, padało, momentami nawet lało. :( Udałem się w "swoją" trasę: Opatowice, Trestno, Blizanowice, Siechnice.
Na śluzie nr 2 nakarmiłem chlebkiem rybki. Łabędzi i kaczek dzisiaj nie było.:(
"Przystanek" w Blizanowicach oddalił się od swojego miejsca.
Pewnie wiatrzysko go przesunęło. Powrót do Opatowic i przez wyspę na jaz opatowicki. Później pojechałem wałami do Parku Szczytnickiego, kliknąć kilka fotek. Połamane w nim drzewa. To tylko malusieńka część szkód jakich dokonał kirył, czy jak mu tam. Z parku skoczyłem do domu - na skoki. :)
Pozdrawiam - Czesiek
Ps. Po drugiej "serii" :( skoków udałem się do piwnicy, by przygotować rowerek na jutro(?). :)
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Na śluzie nr 2 nakarmiłem chlebkiem rybki. Łabędzi i kaczek dzisiaj nie było.:(
"Przystanek" w Blizanowicach oddalił się od swojego miejsca.
Pewnie wiatrzysko go przesunęło. Powrót do Opatowic i przez wyspę na jaz opatowicki. Później pojechałem wałami do Parku Szczytnickiego, kliknąć kilka fotek. Połamane w nim drzewa. To tylko malusieńka część szkód jakich dokonał kirył, czy jak mu tam. Z parku skoczyłem do domu - na skoki. :)
Pozdrawiam - Czesiek
Ps. Po drugiej "serii" :( skoków udałem się do piwnicy, by przygotować rowerek na jutro(?). :)
Rower:
Dane wycieczki:
40.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Rano za jaz bartoszowicki - mnóstwo
Piątek, 19 stycznia 2007 | dodano: 19.01.2007
Rano za jaz bartoszowicki - mnóstwo konarów na wałach odrzańskich. W Parku Szczytnickim ogrom połamanych drzew. Jedne na czubkach, inne w połowie, jeszcze inne tuż przy ziemi. Są też powalone całkowicie na ziemię - korzenie na wierzchu. :( W czasie pracy - wyjazd służbowy. Po robocie ruszyłem przez prawie całe miasto, w kierunku Leśnicy. Niestety nie dojechałem do celu. Złapał mnie dość solidny deszcz. Wróciłem prawie cały mokry. Wszystko już się pierze. W mieście również dużo zniszczeń. Powalone drzewa, reklamy, dużo pozrywanych kabli, walających się po scieżkach, chodnikach. Nie przypominam sobie tak dużych szkód we Wrocławiu - nocny orkan zrobił swoje. Aparatu nie wziąłem całkiem świadomie - czego później i teraz żałuję. Może jutro jeszcze coś popstrykam. Na pewno wszystkiego nie zdążą posprzątać.
Pozdrawiam - Czesiek
Ps. Ulica Górnickiego to ok. 200 m od mojego domu.
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,3861749.html
Całe szczęście, że mieszkam w nowej - 14-letniej - plombie. :)
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Pozdrawiam - Czesiek
Ps. Ulica Górnickiego to ok. 200 m od mojego domu.
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,3861749.html
Całe szczęście, że mieszkam w nowej - 14-letniej - plombie. :)
Rower:
Dane wycieczki:
47.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Rano po Parku Szczytnickim
Czwartek, 18 stycznia 2007 | dodano: 18.01.2007
Rano po Parku Szczytnickim (m.in.) = 14 km. Po pracy przez ów park na kompleks Stadionu Olimpijskiego i dalej wokół górki Kilimandżaro. Stąd nadodrzańskimi wałami (ale wiało :( ) do domku.
http://wroclaw.hydral.com.pl/000303,obiekt.html
pzdr - czesiek
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
http://wroclaw.hydral.com.pl/000303,obiekt.html
pzdr - czesiek
Rower:
Dane wycieczki:
24.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Kolejny raz przez wyspę do
Środa, 17 stycznia 2007 | dodano: 17.01.2007
Kolejny raz przez wyspę do pracy.
Po 16-tej znów Wyspa Opatowicka, Trestno, Blizanowice, śluza nr 2 pod Siechnicami. Powrót ciemną szosą.
Ps. Jutro na 99% odpocznę od rowerka ;) - prognozy. :((
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,3856443.html
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Po 16-tej znów Wyspa Opatowicka, Trestno, Blizanowice, śluza nr 2 pod Siechnicami. Powrót ciemną szosą.
Ps. Jutro na 99% odpocznę od rowerka ;) - prognozy. :((
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,3856443.html
Rower:
Dane wycieczki:
43.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Rano, przez wyspę i jaz bartoszowicki
Wtorek, 16 stycznia 2007 | dodano: 16.01.2007
Rano, przez wyspę i jaz bartoszowicki do pracy.
Po pracy do domku i znów ta sama trasa. Kilkanaście minut spędzonych w istnych ciemnościach na Wyspie Opatowickiej. Zimno, szum spadającej wody, strach jakiś mnie ogarnął... - brrr. ;)
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Po pracy do domku i znów ta sama trasa. Kilkanaście minut spędzonych w istnych ciemnościach na Wyspie Opatowickiej. Zimno, szum spadającej wody, strach jakiś mnie ogarnął... - brrr. ;)
Rower:
Dane wycieczki:
36.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Przez wyspę do pracy, a
Poniedziałek, 15 stycznia 2007 | dodano: 15.01.2007
Przez wyspę do pracy, a po południu wrocławskie ulice.
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Rower:
Dane wycieczki:
40.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Wiola nie dała się namówić
Niedziela, 14 stycznia 2007 | dodano: 14.01.2007
Wiola nie dała się namówić na porywistą przejażdżkę, więc pojechałem sobie sam. :) Szosą do Kamieńca Wrocławskiego i kierunek Bajkał. Posiedziałem tam troszkę, zrobiłem parę fotek i wróciłem do Kamieńca. Następnie do Dobrzykowic i powrót szosą do Wrocławia.
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Rower:
Dane wycieczki:
39.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
W związku z zapowiadanym
Sobota, 13 stycznia 2007 | dodano: 13.01.2007
W związku z zapowiadanym silnym wiatrem, postanowiłem "chować" się za wrocławskimi budynkami. ;) W sumie nie było tak źle. Ustrzegłem się deszczu, choć kilka razy coś we mnie kropnęło. Załatwiłem trzy sprawy i przy okazji troszkę fociłem. :)
Pozdrawiam - Czesiek
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Pozdrawiam - Czesiek
Rower:
Dane wycieczki:
46.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Przez wyspę do pracy i
Piątek, 12 stycznia 2007 | dodano: 12.01.2007
Przez wyspę do pracy i odwrotnie. Powrót z Opatowic był męczarnią. :(
Podobnie jak wczoraj, miałem dużo szczęścia. Tylko, że dzisiaj było to rano. Przyjechałem do pracy, zmieniłem mokry podkoszulek na czysty i suchy, troszkę się opłukałem, a tu za oknem ulewa. Ciekawe co będzie jutro? Prognozy są... deszczowe i bardzo "zachodniowietrzne" (40km/h). :((
Pozdrawiam - Czesiek
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Podobnie jak wczoraj, miałem dużo szczęścia. Tylko, że dzisiaj było to rano. Przyjechałem do pracy, zmieniłem mokry podkoszulek na czysty i suchy, troszkę się opłukałem, a tu za oknem ulewa. Ciekawe co będzie jutro? Prognozy są... deszczowe i bardzo "zachodniowietrzne" (40km/h). :((
Pozdrawiam - Czesiek
Rower:
Dane wycieczki:
32.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)