- Kategorie:
Wpisy archiwalne w miesiącu
Kwiecień, 2007
Dystans całkowity: | 2085.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 30 |
Średnio na aktywność: | 69.50 km |
Więcej statystyk |
Opatowice - Trestno - Opatowice
Wtorek, 10 kwietnia 2007 | dodano: 10.04.2007
Opatowice - Trestno - Opatowice - Wyspa Opatowicka - groblą do pracy.
Po 16-tej szybciutko do domu, na spotkanie, z powracającą z Ligoty przez Osiek i Wrocław Rodzinką. :)
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Po 16-tej szybciutko do domu, na spotkanie, z powracającą z Ligoty przez Osiek i Wrocław Rodzinką. :)
Rower:
Dane wycieczki:
27.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Z Wiolą - relacja
Poniedziałek, 9 kwietnia 2007 | dodano: 09.04.2007
Z Wiolą - relacja tutaj
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Rower:
Dane wycieczki:
71.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Z Wiolą - relacja
Niedziela, 8 kwietnia 2007 | dodano: 08.04.2007
Z Wiolą - relacja tutaj
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Rower:
Dane wycieczki:
58.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Sobota, 7 kwietnia 2007 | dodano: 07.04.2007
Nauka jazdy
;)
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
;)
Rower:
Dane wycieczki:
32.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Opatowice - za Trestno - Opatowice
Piątek, 6 kwietnia 2007 | dodano: 06.04.2007
Opatowice - za Trestno - Opatowice - Wyspa Opatowicka - przed Mostem Bartoszowickim w groblę - po Sępolnie i Biskupinie - kompleks Stadionu Olimpijskiego - Park Szczytnicki:
Praca na 2 h. Dom - czekanie na przesyłkę. ;) Ponownie do hurtowni rowerów (zakup drugiej sztuki BC 906 + zapasowej dętki 28" do kolenjego rowerka + sakwa pod ramę). Znów Opatowice - Trestno - powrót - Wyspa Opatowicka - Most Bartoszowicki (wiało jak ch... :((((((( ) Mosty Jagiellońskie - Psie Pole - Karłowice - do brata, od "dupy strony". Dom. zabawa w Excursion 410 ;).
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Praca na 2 h. Dom - czekanie na przesyłkę. ;) Ponownie do hurtowni rowerów (zakup drugiej sztuki BC 906 + zapasowej dętki 28" do kolenjego rowerka + sakwa pod ramę). Znów Opatowice - Trestno - powrót - Wyspa Opatowicka - Most Bartoszowicki (wiało jak ch... :((((((( ) Mosty Jagiellońskie - Psie Pole - Karłowice - do brata, od "dupy strony". Dom. zabawa w Excursion 410 ;).
Rower:
Dane wycieczki:
63.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Przez Wyspę Opatowicką i Most Bartoszowicki
Czwartek, 5 kwietnia 2007 | dodano: 05.04.2007
Przez Wyspę Opatowicką i Most Bartoszowicki - wałami....
Pewien DS. ;)
... do Mostów Jagiellońskich. Później na Górkę Kilimandżaro. :)
No i "wjechaliśmy". ;)
Nasz podwójny - dotychczas - zjazd tą właśnie stroną:
Dzisiaj zjechaliśmy tędy: :)
Dalej jazda po kompleksie Stadionu Olimpijskiego i co widzę? Aaaa, to ten DS. ;)
Przez Park Szczytnicki do pracy, skąd wyjechałem tuż po 14-tej.
Musiałem siedzieć w domku i czekać na ważny (rowerowy) telefon. :)
Po telefonie ruszyłem na - wspominaną niedawno przez Tomka - rowerową autostradę przy ul. Trzebnickiej.
Dalej pojechałem na obrzeża miasta - ulicą Redycką - na Sołtysowice.
Wjechałem w nieduży Las Sołtysowicki i dalej w nieznane.
Mapę miasta miałem /mam przy sobie, ale postanowiłem zrobić sobie sprawdzian orientacji w terenie. ;)
Po chwili znalazłem się na tym mostku:
Tutaj się wkurzyłem - nie będę jeździł po mokrych łąkach! :(
Wycofałem, ale... znalazłem inną "drogę" :)
Gnany ciekawością - gdzie wyjadę - jechałem dalej:
W końcu wyjechałem na "ul." Kłokoczyckiej, skąd pod Polar (Whirpool) i już ścieżkami rowerowymi do domku.
Ps. Jedynka ze sprawdzianu. ;) Myślałem, że wyjadę tuż za Realem(Koroną), a wyjechałem co najmniej 2 km dalej. :)
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Pewien DS. ;)
... do Mostów Jagiellońskich. Później na Górkę Kilimandżaro. :)
No i "wjechaliśmy". ;)
Nasz podwójny - dotychczas - zjazd tą właśnie stroną:
Dzisiaj zjechaliśmy tędy: :)
Dalej jazda po kompleksie Stadionu Olimpijskiego i co widzę? Aaaa, to ten DS. ;)
Przez Park Szczytnicki do pracy, skąd wyjechałem tuż po 14-tej.
Musiałem siedzieć w domku i czekać na ważny (rowerowy) telefon. :)
Po telefonie ruszyłem na - wspominaną niedawno przez Tomka - rowerową autostradę przy ul. Trzebnickiej.
Dalej pojechałem na obrzeża miasta - ulicą Redycką - na Sołtysowice.
Wjechałem w nieduży Las Sołtysowicki i dalej w nieznane.
Mapę miasta miałem /mam przy sobie, ale postanowiłem zrobić sobie sprawdzian orientacji w terenie. ;)
Po chwili znalazłem się na tym mostku:
Tutaj się wkurzyłem - nie będę jeździł po mokrych łąkach! :(
Wycofałem, ale... znalazłem inną "drogę" :)
Gnany ciekawością - gdzie wyjadę - jechałem dalej:
W końcu wyjechałem na "ul." Kłokoczyckiej, skąd pod Polar (Whirpool) i już ścieżkami rowerowymi do domku.
Ps. Jedynka ze sprawdzianu. ;) Myślałem, że wyjadę tuż za Realem(Koroną), a wyjechałem co najmniej 2 km dalej. :)
Rower:
Dane wycieczki:
50.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Opatowice, za Trestno, przez wyspę,
Środa, 4 kwietnia 2007 | dodano: 04.04.2007
Opatowice, za Trestno, przez wyspę, sporo po Parku Szczytnickim i do pracy.
Nieciekawa pogoda dzisiejszego ranka była. Pochmurno, zimny, choć niezbyt mocny wiatr. Po południu znów wyspa - Trestno - Blizanowice - Siechnice. Pierwszy raz zostałem "złapany" - na ul. Fabrycznej - na rogatkach. :)
Ale co najciekawsze - od niepamiętnych czasów widziałem dzisiaj ciufcię. Dymiła strasznie. Był to "pociąg" z Wrocławia do Jelcza. :)) Tego dowiedziałem się od miejscowej Pani Rowerzystki. Ponoć od kilku dni ten parowóz jeździ. Dalej "wskoczyłem" na 94-kę i przez Radwanice "pociąłem" - pod wiatr - do Wrocławia. Znów zmarzłem w łapki, bo nie chciało mi się zdjąć bezpalcówek i założyć skórzaków, leżących w plecaku. Po rajtakch (cieniutkich) też dawało nieźle. Jutro ubieram grubsze... . ;)
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Nieciekawa pogoda dzisiejszego ranka była. Pochmurno, zimny, choć niezbyt mocny wiatr. Po południu znów wyspa - Trestno - Blizanowice - Siechnice. Pierwszy raz zostałem "złapany" - na ul. Fabrycznej - na rogatkach. :)
Ale co najciekawsze - od niepamiętnych czasów widziałem dzisiaj ciufcię. Dymiła strasznie. Był to "pociąg" z Wrocławia do Jelcza. :)) Tego dowiedziałem się od miejscowej Pani Rowerzystki. Ponoć od kilku dni ten parowóz jeździ. Dalej "wskoczyłem" na 94-kę i przez Radwanice "pociąłem" - pod wiatr - do Wrocławia. Znów zmarzłem w łapki, bo nie chciało mi się zdjąć bezpalcówek i założyć skórzaków, leżących w plecaku. Po rajtakch (cieniutkich) też dawało nieźle. Jutro ubieram grubsze... . ;)
Rower:
Dane wycieczki:
58.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Mgła dzisiaj była większa
Wtorek, 3 kwietnia 2007 | dodano: 03.04.2007
Mgła dzisiaj była większa niż wczoraj, postanowiłem więc zrezygnować z jazdy szosą w kierunku Opatowic. Z ul. Na Grobli skręciłem na Kładkę Zwierzyniecką.
Odra śpi jeszcze - przykryta kołderką. :)
Grobla Szczytnicko-Bartoszowicka:
Jaz Opatowicki:
Zza jazu na Most Bartoszowicki, a zza niego groblą w kierunku Mostu Chrobrego. Po przejechaniu szosy, dalej groblą do Mostów Jagiellońskich. Przejazd przez mosty i nawrót inną groblą - nowowybudowaną drogą pieszo rowerową w kierunku Mostu Chrobrego. :)
Niestety - prac jeszcze nie skończono. :(
Inna sprawa, że droga ta jest - wg mnie - źle zrobiona. Szpary między kostkami, faldy, momentami wręcz "pralka". Jadąc, słychać jak kostki obijają się jedna o drugą.
Po pracy znów na Rakowiecką - porozmawiać z szefem hurtowni. Mojego rowerka nie będzie. :( Czekamy na nowość: rower Magnum "Jawa". :)
Pod dom, do brata i troszkę po Wrocławiu. :)
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Odra śpi jeszcze - przykryta kołderką. :)
Grobla Szczytnicko-Bartoszowicka:
Jaz Opatowicki:
Zza jazu na Most Bartoszowicki, a zza niego groblą w kierunku Mostu Chrobrego. Po przejechaniu szosy, dalej groblą do Mostów Jagiellońskich. Przejazd przez mosty i nawrót inną groblą - nowowybudowaną drogą pieszo rowerową w kierunku Mostu Chrobrego. :)
Niestety - prac jeszcze nie skończono. :(
Inna sprawa, że droga ta jest - wg mnie - źle zrobiona. Szpary między kostkami, faldy, momentami wręcz "pralka". Jadąc, słychać jak kostki obijają się jedna o drugą.
Po pracy znów na Rakowiecką - porozmawiać z szefem hurtowni. Mojego rowerka nie będzie. :( Czekamy na nowość: rower Magnum "Jawa". :)
Pod dom, do brata i troszkę po Wrocławiu. :)
Rower:
Dane wycieczki:
51.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Poranne słoneczko nad Kładką
Poniedziałek, 2 kwietnia 2007 | dodano: 02.04.2007
Poranne słoneczko nad Kładką Zwierzyniecką:
Mgła przed Opatowicami:
Opatowice - przez Wyspę Opatowicką na Most Bartoszowicki. Wałem do Mostu Chrobrego (d. Swojczyckiego) i ścieżką przy Dembowskiego, do Parku Szczytnickiego.
Ogród Japoński (zza płota ;) )
Czas na pracę. Wyjechałem h wcześniej, by udać się po raz kolejny do hurtowni rowerów. Mojego rowerka nadal brak. :(
Aby ukoić nerwy, udałem się do Lasu Rakowieckiego - nad wodę.
Niestety - nie miałem czym go poczęstować. ;)
Jechałem, jechałem wzdłuż tej wody - niemal niewidoczną ścieżką, aż dojechałem do końca ul. Międzyrzeckiej.
Po drugiej stronie wody widziałem Park Wschodni. :)
Dalej szosą do Trestna - Blizanowic i tuż przed przystankiem skręciłem na kocie łby, w kierunku rzeki.
Odra:
Zawsze, gdy tamtędy przejeżdżam, zastanawiam się skąd i po co są te kamole. ;)
Kierunek Trestno:
Rzadko widuję kościółek w Trestnie z tej strony. ;)
Dalej już szosą do domku. Można było jeszcze sporo pojeździć, ale w domu czekał na mnie sprzęt do jazdy, ale innej. :)))
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Mgła przed Opatowicami:
Opatowice - przez Wyspę Opatowicką na Most Bartoszowicki. Wałem do Mostu Chrobrego (d. Swojczyckiego) i ścieżką przy Dembowskiego, do Parku Szczytnickiego.
Ogród Japoński (zza płota ;) )
Czas na pracę. Wyjechałem h wcześniej, by udać się po raz kolejny do hurtowni rowerów. Mojego rowerka nadal brak. :(
Aby ukoić nerwy, udałem się do Lasu Rakowieckiego - nad wodę.
Niestety - nie miałem czym go poczęstować. ;)
Jechałem, jechałem wzdłuż tej wody - niemal niewidoczną ścieżką, aż dojechałem do końca ul. Międzyrzeckiej.
Po drugiej stronie wody widziałem Park Wschodni. :)
Dalej szosą do Trestna - Blizanowic i tuż przed przystankiem skręciłem na kocie łby, w kierunku rzeki.
Odra:
Zawsze, gdy tamtędy przejeżdżam, zastanawiam się skąd i po co są te kamole. ;)
Kierunek Trestno:
Rzadko widuję kościółek w Trestnie z tej strony. ;)
Dalej już szosą do domku. Można było jeszcze sporo pojeździć, ale w domu czekał na mnie sprzęt do jazdy, ale innej. :)))
Rower:
Dane wycieczki:
43.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Relacja
Niedziela, 1 kwietnia 2007 | dodano: 01.04.2007
Relacja tutaj
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Rower:
Dane wycieczki:
105.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)