- Kategorie:
Wpisy archiwalne w miesiącu
Sierpień, 2007
Dystans całkowity: | 2504.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 31 |
Średnio na aktywność: | 80.77 km |
Więcej statystyk |
Fotorelacja z ośmiodniówki uzupełniona - wreszcie. ;)
Wtorek, 21 sierpnia 2007 | dodano: 21.08.2007
Fotorelacja z ośmiodniówki uzupełniona - wreszcie. ;)
Dzień 1
Dzień 2
Dzień 3
Dzień 4
Dzień 5
Dzień 6
Dzień 7
Dzień 8
Dzisiaj:
Rano pod blizanowicką bramę. Po ulewnym, nocnym deszczu:
Do pracy przez wyspę oraz park.
Po pracy znów kierunek Blizanowice, w celu sprawdzenia przebiegu prac drogowych przez były PGR. ;)
Żadnych rewelacji. Układają na nowo kostkę i to nie na całości.
Dalej będziemy jeździć po "kocich łbach". :((
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Dzień 1
Dzień 2
Dzień 3
Dzień 4
Dzień 5
Dzień 6
Dzień 7
Dzień 8
Dzisiaj:
Rano pod blizanowicką bramę. Po ulewnym, nocnym deszczu:
Do pracy przez wyspę oraz park.
Po pracy znów kierunek Blizanowice, w celu sprawdzenia przebiegu prac drogowych przez były PGR. ;)
Żadnych rewelacji. Układają na nowo kostkę i to nie na całości.
Dalej będziemy jeździć po "kocich łbach". :((
Rower:
Dane wycieczki:
49.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Mokry, poranny Park Szczytnicki
Poniedziałek, 20 sierpnia 2007 | dodano: 20.08.2007
Mokry, poranny Park Szczytnicki - praca - dom.
Po obiadku - z Wiolą - po Wrocławiu.
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Po obiadku - z Wiolą - po Wrocławiu.
Rower:
Dane wycieczki:
42.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Po ponad 9-cio godzinnym
Niedziela, 19 sierpnia 2007 | dodano: 19.08.2007
Po ponad 9-cio godzinnym spańsku ruszamy w drogę powrotną do Wrocławia.
Tu spaliśmy:
Głucho....łazy. ;)
Jego Rynek, na którym zaczynała się giełda staroci. ;)
Nysa - Brama Wrocławska.
Nysa Kłodzka.
Zamek w Kamieńcu Ząbkowickim.
BIKEstats "wisi". ;))))
Trasa:
Początek/koniec Głuchołaz - Nowy Świętów - Polski Świętów - Przełęk - Podkamień - Nysa - Skorochów - Wójcice - obok Otmuchowa - Ścibórz - obok Starego Paczkowa - Paczków - Topola - Śrem - Kamieniec Ząbkowicki.
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Tu spaliśmy:
Głucho....łazy. ;)
Jego Rynek, na którym zaczynała się giełda staroci. ;)
Nysa - Brama Wrocławska.
Nysa Kłodzka.
Zamek w Kamieńcu Ząbkowickim.
BIKEstats "wisi". ;))))
Trasa:
Początek/koniec Głuchołaz - Nowy Świętów - Polski Świętów - Przełęk - Podkamień - Nysa - Skorochów - Wójcice - obok Otmuchowa - Ścibórz - obok Starego Paczkowa - Paczków - Topola - Śrem - Kamieniec Ząbkowicki.
Rower:
Dane wycieczki:
80.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Wiola jest Wielka
Sobota, 18 sierpnia 2007 | dodano: 18.08.2007
Wiola jest Wielka
Fotorelacja, bo było tak cudownie, że brak mi słów.
Paczków:
2 km przed granicą (Bily Potok)
Co my tam widzimy?
Stół i dwa krzesła. Artysta, czy nawiedzony jakiś...... ?
Krótki, ale najcięższy podjazd na naszej dzisiejszej trasie.
Popas w Żulowej.
Boża Góra w Żulowej.
Na trasie.
Ostry zjazd z Liptowskich Łaźni.
Z....., ;) ale zadowolona Wiola. :)
Dotąd dojechaliśmy.
Na Pradziada było jeszcze ok. 9 km,
w tym 6 km ostrego podjazdu.
Z względu na porę dnia..... odpuściliśmy.
Góry i Praded nie uciekną. ;)
Jedno jest pewne.
Jak dla nas było to niewykonalne.
Mieliśmy już ok. 90 km na licznikach.
Gdybyśmy byli zamożniejsi................................... .
Słońce zachodzi, a my w drodze.
Kamieniec Ząbkowicki - Byczeń - Paczków - Bily Potok - Javornik - Żulowa - Vapenna - Liptowskie Łaźnie - Jesenik - Bikowice - Adolfowice - Bela - Karlowa Studanka - parking przed wjazdem na Pradzaida (ok. 9 km).
Powrót przez: Vrbno - Hermanowice - Złote Góry - Konradów (granica) - Głochołazy.
Tam przypadkowy nocleg. :)
Maksymalna prędkość Cześka: 64,5 km/h.
Kiedyś miałem chyba wyższą, ale nie pamiętam, więc uznaję ten wynik za oficjalny. :)
Wiola miała - ze względu na strach, a co za tym idzie, hamowanie 50,40 km/h, co też uznajemy za Jej MAX SPEED. . ;)
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Fotorelacja, bo było tak cudownie, że brak mi słów.
Paczków:
2 km przed granicą (Bily Potok)
Co my tam widzimy?
Stół i dwa krzesła. Artysta, czy nawiedzony jakiś...... ?
Krótki, ale najcięższy podjazd na naszej dzisiejszej trasie.
Popas w Żulowej.
Boża Góra w Żulowej.
Na trasie.
Ostry zjazd z Liptowskich Łaźni.
Z....., ;) ale zadowolona Wiola. :)
Dotąd dojechaliśmy.
Na Pradziada było jeszcze ok. 9 km,
w tym 6 km ostrego podjazdu.
Z względu na porę dnia..... odpuściliśmy.
Góry i Praded nie uciekną. ;)
Jedno jest pewne.
Jak dla nas było to niewykonalne.
Mieliśmy już ok. 90 km na licznikach.
Gdybyśmy byli zamożniejsi................................... .
Słońce zachodzi, a my w drodze.
Kamieniec Ząbkowicki - Byczeń - Paczków - Bily Potok - Javornik - Żulowa - Vapenna - Liptowskie Łaźnie - Jesenik - Bikowice - Adolfowice - Bela - Karlowa Studanka - parking przed wjazdem na Pradzaida (ok. 9 km).
Powrót przez: Vrbno - Hermanowice - Złote Góry - Konradów (granica) - Głochołazy.
Tam przypadkowy nocleg. :)
Maksymalna prędkość Cześka: 64,5 km/h.
Kiedyś miałem chyba wyższą, ale nie pamiętam, więc uznaję ten wynik za oficjalny. :)
Wiola miała - ze względu na strach, a co za tym idzie, hamowanie 50,40 km/h, co też uznajemy za Jej MAX SPEED. . ;)
Rower:
Dane wycieczki:
127.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Przed południem Siechnice.
Piątek, 17 sierpnia 2007 | dodano: 17.08.2007
Przed południem Siechnice.
Po obiadku z Wiolą - po Wrocławiu.
Sterowiec nad miastem.
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Po obiadku z Wiolą - po Wrocławiu.
Sterowiec nad miastem.
Rower:
Dane wycieczki:
66.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
"58" - dobry rocznik. ;)
Czwartek, 16 sierpnia 2007 | dodano: 16.08.2007
"58" - dobry rocznik. ;)
Rozpakowywanie, pranie.................................... .
Późny poranek: Opatowice - Trestno - Bli..... eeeee...... Bledzewo ;) - Siechnice - Święta Kaśka - Smardzów - Żerniki Wr. - Biestrzyków - Wrocław.
Sporo po mieście.
Wreszcie wzięli się za robotę (czytaj: naprawę drogi przez... Bledzewo ;) )
Jak zawsze posłuszne........... . ;)
Czyszczenie Srebrzaka i Kameleona.
Najwięcej czasu zajęła mi "kąpiel" obu łańcuchów.
Kameleon gotowy do drogi.
Srebrzak czeka na nową szprychę + centrowanie. :)
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Rozpakowywanie, pranie.................................... .
Późny poranek: Opatowice - Trestno - Bli..... eeeee...... Bledzewo ;) - Siechnice - Święta Kaśka - Smardzów - Żerniki Wr. - Biestrzyków - Wrocław.
Sporo po mieście.
Wreszcie wzięli się za robotę (czytaj: naprawę drogi przez... Bledzewo ;) )
Jak zawsze posłuszne........... . ;)
Czyszczenie Srebrzaka i Kameleona.
Najwięcej czasu zajęła mi "kąpiel" obu łańcuchów.
Kameleon gotowy do drogi.
Srebrzak czeka na nową szprychę + centrowanie. :)
Rower:
Dane wycieczki:
58.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Koniec pedalenia. ;)
Środa, 15 sierpnia 2007 | dodano: 15.08.2007
Koniec pedalenia. ;)
Jezioro Dzierżno - Niewiesze - Słupsko - Boguszyce - Toszek - Błotnica Strzelecka - Strzelce Opolskie - Izbicko - Nakło - Walidrogi - obwodnica Opola - zjazd na 3 światłach do Dobrzenia Wielkiego. Dalej Popielów - Karłowice - Kurznie - Śmiechowice - Lubicz - Lubsza (znak ślepej uliczki, ale rowerkiem można spokojnie przejechać) - Dobrzyń - Bystrzyca - Janików - Jelcz-Laskowice - Łęg - Czernica - Kamieniec Wrocławski - Wrocław.
Poranne Jezioro Dzierżno:
Czas wracać do domku. :)
Skrzypek na dachu umilał nam drogę. :)
Cóż to za "ustrojstwo" na naszej drodze.
Jeszcze będzie syczał na mnie .... . ;)
Kajakarze za Janikowem, a my prawie w domku - ok. 30 km. :)
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Jezioro Dzierżno - Niewiesze - Słupsko - Boguszyce - Toszek - Błotnica Strzelecka - Strzelce Opolskie - Izbicko - Nakło - Walidrogi - obwodnica Opola - zjazd na 3 światłach do Dobrzenia Wielkiego. Dalej Popielów - Karłowice - Kurznie - Śmiechowice - Lubicz - Lubsza (znak ślepej uliczki, ale rowerkiem można spokojnie przejechać) - Dobrzyń - Bystrzyca - Janików - Jelcz-Laskowice - Łęg - Czernica - Kamieniec Wrocławski - Wrocław.
Poranne Jezioro Dzierżno:
Czas wracać do domku. :)
Skrzypek na dachu umilał nam drogę. :)
Cóż to za "ustrojstwo" na naszej drodze.
Jeszcze będzie syczał na mnie .... . ;)
Kajakarze za Janikowem, a my prawie w domku - ok. 30 km. :)
Rower:
Dane wycieczki:
164.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Skawina - Wielkie Drogi -
Wtorek, 14 sierpnia 2007 | dodano: 14.08.2007
Skawina - Wielkie Drogi - Brzeźnica - Ryczów - Spytkowice - Zator - Przeciszów - Oświęcim - Bieruń Nowy (Popas w przydrożnym barze. Oczywiście flaki i..... przepyszny chlebek. Lepszy niż z Rogowa Sobóckiego) - Stary Bieruń - Urbanowice - Czułów - Tychy - Wilkowyje - Mikołów - Paniowy - Dąbrowa - Paniówki - zamek w Chudowie. Niespodziewane spotkanie Mariana - Terrago44 - pogaduszki przy.... suto zastawionym stole. ;) Marian "odwiózł" nas do drogi, którą mieliśmy podążać dalej - dziękujemy. Paniówki - Przyszowice - Gliwice - Łabędy.
Gdzieś za Pyskowicami... Jezioro Dzierżno.
Nocleg na kempingu.
PS. Baaardzo serdeczne pozdrowienia dla Mariana (Terrago44) wraz z Rodzinką.
Wiola, Marian i Czesiek:
Marian Przewodnik. :)
Nad Jeziorem Dzierżno. Nocleg załatwiony, można iść lulu. :)
Ale się będzie spało. ;)))
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Gdzieś za Pyskowicami... Jezioro Dzierżno.
Nocleg na kempingu.
PS. Baaardzo serdeczne pozdrowienia dla Mariana (Terrago44) wraz z Rodzinką.
Wiola, Marian i Czesiek:
Marian Przewodnik. :)
Nad Jeziorem Dzierżno. Nocleg załatwiony, można iść lulu. :)
Ale się będzie spało. ;)))
Rower:
Dane wycieczki:
131.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Po Skawinie i wokół
Poniedziałek, 13 sierpnia 2007 | dodano: 13.08.2007
Po Skawinie i wokół niej - przejazd sentymentalny.
Zakup klocków hamulcowych w sklepie rowerowym w Rynku.
Zapoznałem szefa sklepu z naszą stroną - na nudne dni. ;)
"Zrzut" fotek z karty pamięci na płytkę. (5,-)
Kuchenna biesiada w tą barową pogodę.
Plany wyjazdu do Zakopca zmieniły się na.... powrót do Wrocławia.
Pogoda zrobiła swoje. :(
Pod domkiem. :)
S.raż miejska w Skawinie. :))))))))))))))))))
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Zakup klocków hamulcowych w sklepie rowerowym w Rynku.
Zapoznałem szefa sklepu z naszą stroną - na nudne dni. ;)
"Zrzut" fotek z karty pamięci na płytkę. (5,-)
Kuchenna biesiada w tą barową pogodę.
Plany wyjazdu do Zakopca zmieniły się na.... powrót do Wrocławia.
Pogoda zrobiła swoje. :(
Pod domkiem. :)
S.raż miejska w Skawinie. :))))))))))))))))))
Rower:
Dane wycieczki:
20.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Dąbrowa Górnicza - Łazy Błędowskie
Niedziela, 12 sierpnia 2007 | dodano: 12.08.2007
Dąbrowa Górnicza - Łazy Błędowskie - Błędów - Chechło - Klucze - Olkusz - Lgota - Nowa Góra - Miękinia - Krzeszowice - Rudawa (przymusowy, półtoragodzinny postój spowodowany deszczem na jakimś starym parkingu) - Zabierzów - Balice - Kryspinów (troszkę błądzenia :( ) - Piekary - Jeziorzany (przeprawa promowa przez Wisłę) - Kopanka - Skawina.
Wujkowie już na nas czekali. Jeden przyjechał z Krakowa, żeby się z nami zobaczyć. :) Popołudnie i wieczór spędziliśmy na wspomnieniach dawnej i bliższej przeszłości. :)
Ostry zjazd do Olkusza:
Ostre wyjście z Olkusza. ;)
Przymusowy postój na opuszczonym(?) parkingu.
"Obrus" rozłożony, można jeść. :)
Na promie:
Wreszcie w domu. :)
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Wujkowie już na nas czekali. Jeden przyjechał z Krakowa, żeby się z nami zobaczyć. :) Popołudnie i wieczór spędziliśmy na wspomnieniach dawnej i bliższej przeszłości. :)
Ostry zjazd do Olkusza:
Ostre wyjście z Olkusza. ;)
Przymusowy postój na opuszczonym(?) parkingu.
"Obrus" rozłożony, można jeść. :)
Na promie:
Wreszcie w domu. :)
Rower:
Dane wycieczki:
89.00 km (0.00 km teren), czas: h, avg: km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)